Czasami tak mam, że w hurtowni z materiałami jak mnie zachwyci jakaś tkanina, to nawet jeśli w danym momencie nie jest mi potrzebna to kupuję 1 metr, albo 2, a nieraz i więcej.
I tak było również w tym przypadku: jak tylko zobaczyłam te przesłodkie kolorowe dinozaury to od razu zobaczyłam pościel do wózka lub do łóżeczka dla niemowlaka. A że w rodzinie miał się urodzić chłopak, a przyjaciołom córka to kupiłam wersję różową i niebieską.
Ale jak to w życiu zwykle bywa - wszystko się trochę pokręciło i pomieszało: kiedy mam chwilę czasu na uszycie pościeli to chłopczyk wyrósł już z wózka-gondoli. A z kolei córeczka przyjaciół pospieszyła się z przyjściem na świat o miesiąc. W sumie dobrze, bo rodzice kupili jej 'karocę' w kolorze turkusowym, a to nijak się ma do dziewczęcego różu.
I tak oto w ostatnich dniach powstała:
niebieska pościel do wózka dla dziewczynki
Gondola wózka jest wąska i mocno zaokrąglona, a więc standardowa pościel nie bardzo by pasowała. Dlatego też uszyłam również kołderkę i poduszkę.
Kolderka jest bardzo cienka, wypełniona jedną warstwą cieniutkiej watoliny.
Poduszeczkę, wypełnioną wysokiej jakości kuleczkami zrobiłam na zamek, aby można było dowolnie regulować grubość poduszeczki.
Tak oto prezentuje się całość:
Na poduszeczce wyhaftowałam dwoma kolorami imię maluszka.
Największy problem przysporzyły mi guziki - nie mogłam się zdecydować na jeden rodzaj, więc użyłam dwa, które mi się najbardziej spodobały na zmianę. Jak szaleć to szaleć.
pozdrawiam (tym razem nie-ciepło, bo mam dość tego upału)
JoC
Gaja będzie napewno zachwycona, moja miłośniczka dinusiów napewno byłaby
OdpowiedzUsuńJest zachwycona i nie może się doczekać premiery w wózeczku ;)
UsuńŚliczne!!! pozdrawiam cieplutko-Jola
OdpowiedzUsuńPiękny komplet !!! Jakoś nigdy nie myślałam o czerwonej wstążeczce :):):)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Asiu, bardzo dziękujemy Kochana!!
OdpowiedzUsuń