Kilka dni temu przypadkiem trafiłam na post z wyzwaniem Szuflady.
Gdy tylko ujrzałam temat od razu pomyślałam o moim niewykończonym obrazku, który leżał zapomniany w szufladzie od ponad dwóch lat. Wszystkie krzyżyki były zrobione i brakowało 'jedynie' backstich'y (obramowań) i french knots'ów (supełków francuskich). Cudzysłowia użyłam celowo, ponieważ w tym obrazku tych ściegów jest wyjątkowo dużo, zresztą sami zobaczcie:
Bardzo się cieszę, że udało mi się ten obrazek skończyć: termin zgłaszania prac na wyzwanie upływa dzisiaj. Uff, co za ulga: tak się cieszę, że zdążyłam.
JoC
Przepiękne!
OdpowiedzUsuńzatkało mnie i mowę odebrało, WOOOOW
OdpowiedzUsuńWygląda suuuper! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmój Boże!!! ileż to pracy, ile cierpliwości, żeby stworzyć to dzieło! niesamowite! chylę czoła, obraz przepiękny :))
OdpowiedzUsuńdziękuję za udział w wyzwaniu Szuflady!
pozdrawiam :)
a ja dziękuję za 'impuls' do wykończenia tego obrazka :)
UsuńObrazek aż dech zapiera. Nie często serce mi staje na widok haftów! Kolorki ma przepiękne, bardzo energetyczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Emila
Cudny jest i tyle pracy musiałaś w niego włożyć. Jestem pełna podziwu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystkie pochwały. Obrazek rzeczywiście jest pracochłonny, ale dzięki kolorom bardzo przyjemnie się haftuje :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny hafcik ::) Fajnie, że wyzwanie szufladowe zmobilizowało Cię do ukończenia tego dzieła i wreszcie nie będzie się kurzyć w szufladzie :)
OdpowiedzUsuńzazdroszczę takich umiejętności~~~brawo!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńpiękny !
OdpowiedzUsuńPadłam i leżę.....niech mi ktoś podsunie krzesło.......
OdpowiedzUsuńWpadłam w nieopisany zachwyt!To prawdziwe dzieło!
OdpowiedzUsuńObrazek piękny i te wspaniałe kolory.
OdpowiedzUsuń