piątek, 1 listopada 2013

Zmiana reguł gry

Wiem, wiem, że tak się nie robi – zwłaszcza w trakcie, a właściwie na końcu J
Ale skoro to moja zabawa, to również są moje reguły, hi hi.

Wczoraj minął pierwotnie ustalony termin zapisania się na moje jesienne candy.
Postanowiłam go przedłużyć do 10 listopada.
Losowanie odbędzie się 11 listopada.
Termin wykonania upominków pozostaje bez zmian – Ci co wygrają na pewno otrzymają paczki przed 6tym grudniem.

Powody tej zmiany są dwa, niezwykle istotne:
  1. Nie wyrobiłam się z umieszczaniem postów odkrywających kolejne znaki zapytania we wtorki i piątki. Wystarczyła jedna choroba dzieci i moje przesilenie jesienne, i cały misterny plan się rozsypał. Co prawda wszystkie 'znaki zapytania' mam już przygotowane, ale nie chcę publikować wszystkich zaległych postów w jeden dzień, tylko tę 'przyjemność' nadal chciałabym stopniować.
  2. Dwie rzeczy są ściśle związane z Bożym Narodzeniem. A ja kiedyś obiecałam sobie solennie, że nigdy (ale to NIGDY) przygotowania do świąt na moim blogu nie rozpoczną się wcześniej niż 1 listopada. Nic bardziej mnie nie wytrąca z równowagi niż widok ozdób choinkowych i dźwięk kolęd w sklepach pojawiające się po 15tym października. Wrrr…
Przygotowałam na tę okazję nowy banerek, ale Ci uczestnicy którzy mają na swoich blogach stary, wcale nie muszą go zmieniać.

Dzisiaj odsłaniam trzeci KOBIECY znak zapytania.

Uwielbiam używać turbany z tkaniny frotte do wycierania włosów po ich umyciu.
Oto jeden z moich ulubionych:
 
A tutaj na mojej małej kochanej modelce: 

Pozdrawiam już listopadowo
JoC

13 komentarzy:

  1. Masz rację, najpierw W Ś, a potem B N!
    Modelka piękna, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. fajny pomysł, pierwszy raz widzę

    OdpowiedzUsuń
  3. no i widzę, że zmotywowałam :-))
    coś inicjały na turbanie się nie zgadzają

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak to nie, to moje imię przecież :)
      tylko modelka się nie zgadza, ale córcia lepsza w tej roli od mamusi

      Usuń
  4. Asia, ja już pisałam, że uważam Twój plan za zbyt ambitny. Wszak nie samym hobby człowiek żyje:-) Poczekam więc spokojnie. A Ty spodziewaj się wyników losowania, u mnie, jutro lub pojutrze:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo dobrze rozumiem punkt 2 i popieram. Też mnie to drażni, bo blogowy świat wyprzedza nawet markety. Ja nawet salu swiątecznego jeszcze nie zamieszczałam.
    Odkrywanie wszyskich postów jednego dnia też mija się z celem, bo większość zobaczy tylko ten ostatni, tak więc znowu nie rozumiem hurowniczek zamieszczających po 3 posty jednego dnia. No ale ja marudna jestem :)jak zwykle:)
    Kolejny prezencik super. Właśnie mam ręcznik na mokrej głowie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwszy raz widzę taki turbanik - fajna spraw :D no i jaka modelka super :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Przesliczna modelka! Turban jak najbardziej przydałby sie po kąpieli, niesamowity pomysł!:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piękny turbanek:) u mnie też nie ma prac świątecznych, ponieważ nie czuję świątecznego klimatu jesienią i już;) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękny turban, i modelka też :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pierwszy raz widzę takie cudo... i już lubię ;)

    OdpowiedzUsuń