Spośród wszystkich miesięcy SIERPIEŃ jest szczególny - zwłaszcza dla mojej rodziny:
w tym miesiącu pobrali się moi rodzice, wyszła za mąż moja siostra... i ja również.
Aby stało się dość rodzinnej tradycji, ten miesiąc wybrał na swój ślub również mój bratanek.
Tak sobie pomyślałam, że uszyję im coś tradycyjnego, co przyda się w każdym domu - a zwłaszcza takim wzorowo prowadzonym przez panią domu.
I tak oto powstał elegancki komplet serwet lnianych z ozdobnym monogramem dla sześciu osób.
Do tego zaprojektowałam coś takiego... Wiecie co to jest?
Obrączka do serwetek
Wyhaftowałam je na podwójnie złożonym materiale, dzięki czemu nie trzeba ich krochmalić, aby były sztywne. Ten 'patent' wypatrzyłam dawno temu w jakimś sklepie i zachowałam w pamięci.
Tak prezentuje się cały komplet:
Aby szczególnie podkreslić ten sierpniowy dzień, uszyłam jeszcze czerwoną serwetkę do wina z wyhaftowaną datą ślubu.
Mam nadzieję, że 'młodzi' będą z niej korzystać przy obchodzeniu rocznic.
A oto jak prezentował się komplet serwetek w całości:
I na koniec - komplet zapakowany jako 'prezent'...
Dotąd dwoje, choć jeszcze nie
jedno
Odtąd jedno, choć nadal dwoje
Odtąd jedno, choć nadal dwoje
Jarku i Karolino, tymi słowami Karola Wojtyły
jeszcze raz życzę Wam szczęścia i radości na nowej drodze.
spokojnej nocy
JoC
PS. Takie obrączki można będzie wybrać sobie w moim candy. Zapraszam
Piękny prezent i świetny zestaw :) Faktycznie sierpień to przeładowany ślubami miesiąc. Mam nadzieję, że luty nie jest tak oblegany, bo w ten miesiąc planuję wyjść za mąż.
OdpowiedzUsuńBrawa dla odważnych: brak "R" to nic strasznego. Mój brat ożenił się w listopadzie i teraz będziemy obchodzić 30-tą rocznicę ich ślubu :)
UsuńTaką Ciocię mieć....
OdpowiedzUsuńPomysł fantastyczny i oryginalny, nikt takiego samego nie przyniesie i piękna pamiątka na całe życie!
Coś pięknego!! Prześliczny prezent :)
OdpowiedzUsuńPiękne! Dla takich serwetek warto... stracić głowę;-)
OdpowiedzUsuńAsiu jak zwykle piękne te twoje hafty, u nas to Był Maj, bez R :-))
OdpowiedzUsuńfantastyczny prezent wyszykowałaś.ja zabobonna chyba nie sjestem,w lutym się pobraliśmy klika lat temu
OdpowiedzUsuńAsieńku super, zapamiętam i jak mi się jakiś ślub będzie kroił to chętnie się uśmiechnę do Cibeie :)
OdpowiedzUsuńMagda-rasmusek
Ale piękny komplet, pozazdrościć tylko młodej parze, a tak na marginesie - ja też jestem sierpniową mężatką:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie - Irmelin
Piękny jest ten komplet, na pewno będzie on cudowną pamiątką:)
OdpowiedzUsuńPiękny prezent ślubny.
OdpowiedzUsuńPiękny zestaw:) Wspaniale się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńLecę może jeszcze zdążę?:)